Tego tematu nie trzeba nikomu przybliżać – temat zbliża się sam, jest miękki i puchaty, miauczy i przesiaduje na ciepłych piecach. Kotów w zasobach bibliotek przynależących do Federacji Bibliotek Cyfrowych jest całe mnóstwo – jedne całkiem zwykłe, dachowe, inne zupełnie wymyślne, abstrakcyjne, bajkowe. Te zwierzęta nie wymagają opisu – lepiej je po prostu zobaczyć. Najwięcej grafik z kociakami znaleźć można w Bibliotece Multimedialnej Teatru NN – zdigitalizowane została tam twórczość rysownika Andrzeja Kota, który ze swojego nazwiska uczynił swój znak firmowy. Cyfrowa Biblioteka Narodowa POLONA prezentuje koty bardziej klasyczne: Norwida, w towarzystwie innych zwierząt, bacznie obserwujące klatkę z ptakiem. W innych bibliotekach znajdziemy całą plejadę futrzastych istot: w Cyfrowym Muzeum Narodowym w Warszawie są to koty bawiące się, w butach czy na ex librisie; w Bibliotece Kolekcji Prywatnych mamy za to szalonych kocich muzykantów, a w Bałtyckiej Bibliotece Cyfrowej jest to dziecięcy rysunek inspirowany Witkacym.